1. Zachód taki domowy
2. Wołowiec - w końcu udało mi się w pełni przekonać jak wiele można zrobić z filtrem polaryzacyjnym.
3. Wystawa modelarska - bo małe jest niesamowite
4. Kopalnia soli w Wieliczce - to akurat mniej okazała kapliczka, ale za to klimatyczna
5. Nosal - bardzo męczące podejście, ale warto było!
6. Jaworzno - oprócz wystawy udało mi się dopaść taki zachód
7. Kicajek zwany Gackiem - wstydzioch, chociaż nigdy tak nie pozował jak podczas tamtej wiosennej sesji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz