czwartek, 27 lutego 2014

Zakopane jeszcze na zimowo

Gdy w Krakowie było już wiosennie, w Zakopanem był jeszcze śnieg. Śnieg się ciężko fotgrafuje ale lubię wyzwania. Oto efekty weekendowego wyjazdu.




Zimowo prawda?



Tak, tym helikopterem leciał Tusk do zęba. W każdym razie nie jest to maszyna TOPR czy GOPR






wtorek, 25 lutego 2014

Zachody Słońca

Ostatnio uzbierało mi się trochę zdjęć zachodów właśnie, więc opublikuję je wszystkie w jednym poście, bo w sumie dlaczego nie?

1. Oko Dziekana


Skąd taki tytuł? Budynki pomiędzy którymi jest słońce to akademiki politechniki, a czas zrobienia zdjęcia sesyjny. 

2. Kopiec Kraka



Co jakiś czas ląduję właśnie na kopcu Kraka. Ściąga mnie to miejsce.

3. Mistrzejowice



4. Zakopane





wtorek, 11 lutego 2014

WOŚP pod M1 i Szopki krakowskie

Ostatnio nie mam żadnych nowych zdjęć, ale udało mi się odnaleźć kilka starszych sprzed około miesiąca.
W czasie finału WOŚP pod jednym centrum handlowym w Krakowie miał miejsce pokaz samochodów i motocykli. Poza tym jak co roku odbyła się wystawa szopek krakowskich.
A o to zdjęcia:

Wystawa samochodów:








Lamborghini mnie sciągało najbardziej

Szopki krakowskie:






piątek, 7 lutego 2014

Krakowski misz masz komórkowy

Przyznam się szczerze, ostatnio nie chce mi się taszczyć mojej lustrzanki szczególnie, że ta się mocno postarzała i zużyła więc czasem trudno mi się z nią dogadać. Na przykład przy zdjęciach makro. Poza tym powiedzmy sobie szczerze nie zawsze mamy też sposobność wziąć duży aparat ze sobą. Na szczęście w tych czasach aparaty w telefonach komórkowych są na prawdę niezłej jakości, ba aparat w telefonie przewyższa możliwości mojego pierwszego aparatu cyfrowego.
Tak więc mam zamiar co jakiś czas zrzucać zdjęcia z telefonu na komputer i te co ciekawsze publikować tutaj.

1. Zachody słońca nad Wisłą



2. Dziura w chmurach


3. Galeria Krakowska nieco inaczej


Zaciekawiło mnie jak w szybach odbija się zachód słońca

4.  Elektrociepłownia


5. BMW w Galerii Bronowice





poniedziałek, 3 lutego 2014

Wreszcie coś! Krotoszyn.

W końcu nawiedziło mnie trochę weny twórczej dzięki wyjazdowi na warsztaty fotograficzne do Krotoszyna. Kawał drogi do przejechania, ale warto było. Pewnie wkrótce pójdę "polować" z aparatem w okolicach Krakowa. Przynajmniej taki mam plan, a chęci coraz więcej.
A teraz efekty warsztatów z Krotoszyna.

Na czerwonym tle:

1. 

2. 

3. 

4. 


5. Mrok i zło


Fireshow w Krotoszynie








Trzeba przyznać, że to był całkiem owocny wyjazd. Oby było takich więcej.