Wakacyjne podróże się skończyły i trzeba powrócić do rzeczywistości na szczęście ta nie jest taka szara jak na pierwszy rzut oka się wydaje.
Wczoraj udało mi się spotkać iglastego jegomościa mimo, że wydawało się iż jest już na nie trochę za chłodno. A w zoologicznym napotkaliśmy rybę z dość głupim wyrazem paszczy. Oto co udało mi się pstryknąć w tym tygodniu telefonem:
piątek, 22 sierpnia 2014
Wszędzie dobrze ale w domu...
sobota, 16 sierpnia 2014
Góry, góry
Ostatni tydzień spędzam w górach. Jak do tej pory pogoda nie była zbyt zachęcająca do wycieczek. Jednak wczoraj udało nam się wyjść na Czarny Staw Gąsienicowy. Trasa dość prosta, a widoki ładne. Czego chcieć więcej? Jedynym minusem był mocny deszcz już przy schodzeniu przez dolinę Jaworzynki, ale nie było tragicznie. Później wylądowaliśmy w pizzeri Adamo ponoć jednej z lepszych w Zakopanem i w sumie by się zgadzało, bo dają całkiem nieźle jeść. Garść zdjęć z Czarnego stawu:
Subskrybuj:
Posty (Atom)