niedziela, 23 grudnia 2012

Długa ekspozycja

Jako, że święta zaczynają się już jutro to i szał na zdjęcia ozdób choinkowych, szczególnie tych świecących, w pełni. Oczywiście najlepiej je fotografować nocą. Niestety wymaga to taszczenia ze sobą statywu, a później rozkładania go i składania. Do tego zrobienie jednego zdjęcia trwa nieco dłużej, no i zawsze może wyjść poruszone. Ale zdjęcia te mają też swój urok. Ludzie często wychodzą na nich jako duszki, a światła rysują swoją drogę. To coś, czego nie możemy zobaczyć własnym okiem.
Pierwsze dwa zdjęcia to efekty wczorajszych łowów, reszta została zrobiona kiedy indziej.

1. Święty Wojciech - to jeden z moich ulubionych kościołów w Krakowie. Jest na tyle mały, że w środku mieści się około 40 osób.



2. Choinka przy ratuszu - czym byłyby zdjęcia świąteczne bez choinki?

3.  Widok z kładki rowerowej przy kopcu Kraka- najwięcej czasu chyba zabiera znalezienie odpowiedniego miejsca do zrobienia takiego zdjęcia. Przechodząc, przypadkiem udało mi się dojrzeć rozdzielające się drogi. Wystarczyło tylko wyciągnąć aparat, statyw i uzbroić się w cierpliwość.

4. Bytom - to zdjęcie wyszło całkowicie przypadkiem, spieszyliśmy się ze znajomymi by wrócić do hotelu, ale przystanęliśmy na moment by móc zrobić to zdjęcie. Zdaje się, że przedstawia ono jakąś szkołę w Bytomiu. 

To by było na tyle,
Wesołych Świąt!

4 komentarze:

  1. Spróbuj nocne zdjęcia robić na samowyzwalaczu - zanim otworzy się migawka aparat zdąży się ustabilizować po naciśnięciu spustu - wtedy jest większa pewność, że to co ma być ostre - będzie ;) Pozdrawiam -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie robię, ale zawsze się zdarzy, że mimo to wiatr zawieje czy coś drgnie :)

      Usuń
    2. No to masz za lekki statyw ;)

      Usuń