poniedziałek, 20 maja 2013

Obozowo

Maj podobnie jak w zeszłym roku minął mi w rozjazdach. Było miło, ale niestety to co przyjemne szybko się kończy i czeka mnie ekspresowe zderzenie z rzeczywistością czyli jutrzejsze kolokwium, na szczęście ma nie być jakoś specjalnie trudne.
Najpierw wyniosło mnie nad jezioro żywieckie na obóz tenisowo-żeglarski. Jak zawsze na tym obozie było sympatycznie, szkoda tylko że korty tak długo schły, a ze sztucznego uciekały piłki. No, ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego.
W ten weekend natomiast wyniosło mnie do Lublina jednak bez aparatu. Trochę żałuję, ale z drugiej strony nie było zbytnio czasu na robienie zdjęć. Pewnie wrócę tam na spokojnie w wakacje.
No, a teraz zdjęcia z obozu, bo innych brak:

1. Mały smok


Jaszczur przyłapany na drzemce poobiedniej. Nawet nie bardzo miał ochotę uciekać.

2. Tenisowo


Obozowa codzienność

3. Żagle


Niestety dobrego wiatru było dość mało, zerwał się dopiero ostatniego dnia tuż przed wyjazdem. Chyba na złość żeglarzom. 

4. Oko na świat



5. Oczekiwanie


Portrecik na zamówienie :) 

6. Panorama Jezioro Żywieckie


Niezbyt przepadam za składaniem zdjęć w panoramy, to zawsze trwa wieki na moim komputerze. Ta chyba składa się z 5 zdjęć. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz