W każdym bądź razie niemożność bycia na wystawie zmobilizowała mnie to, do przejrzenia wreszcie zdjęć z zeszłego roku i zademonstrowania co ciekawszych na blogu. Niestety nie znam autorów modeli, bo na kartkach przy ich pracach były tylko numery bez nazwisk, co prawda były podane tytuły prac, ale biorąc pod uwagę ilość modeli na hali, chyba nikt nie jest w stanie ich spamiętać, szczególnie po roku.
Po przejrzeniu fotografii z zeszłego roku mam tylko jedno przemyślenie, nie umiem fotografować modeli samolotów. Raczej używam wtedy niskiej przysłony co oznacza małą głębię ostrości, żeby móc oddzielić model od tła, które, przyznajmy szczerze, jest dość pstrokate. Niestety o ile działa to całkiem dobrze przy większości modeli, tak z samolotami wygląda to zwykle dziwacznie. Najczęściej ostry jest tylko przód samolotu, a reszta robi się nieostra co mnie osobiście nieco wkurza, a i to jest lepszy przypadek, bo często przód jest nieostry, w środku jest jakiś pasek ostrości i potem znów wszystko jest rozmazane. Mam chyba pracę domową do odrobienia przed czerwcem: "Jak zrobić efektywne zdjęcia modeli samolotów".
1. Żaglowiec
2. Okręt
3. Helikopter
4. Helikopter 2
5. Czołg
6.Husarz
7. "Głodne" Farby
Z jakiegoś powodu to była moja ulubiona praca na tamtej wystawie. Na zdjęciu to słabo widać, ale ta zębiasta tubka z farbą ma w paszczy palec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz